Przejdź do głównej zawartości

Bielusieńka kartka na ślub

Witajcie!
Dzisiaj przedstawiam Wam kartkę wykonaną na zamówienie ślubne.
Wykorzystałam w niej najnowszy wykrojnik Impression Obsession - Hydrangea czyli po prostu Hortensja :)
Jest to kwiat bardzo mocno ślubny i aż prosił się o użycie go do tej pracy!

Postanowiłam zrobić ją w myśl najnowszego wyzwania Kwiatu Dolnośląskiego "BIEL".
Nigdy nie robiłam takiej monochromatycznej pracy, więc miałam z nią ekstra zabawę!
Podpasowała mi ta koncepcja - będę ją wykorzystywać częściej.





Komentarze

  1. Świetna jest ta kartka! a kwiatek bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wyszła!!! Bardzo mi się podoba, mimo że taka jednokolorowa ;) A mi się hortensje kojarzą nie wiem czemu z Wielkanocą O_o Uwielbiam ten papier, który używasz - muszę go sobie kiedyś w końcu kupić :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pomysłowy kwiatek i ładna kartka oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna i taka delikatna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kartka, każdy z elementów jest jej wielką ozdobą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za zostawienie komentarza :)

Popularne posty z tego bloga

Jak mi to wyszło? How I Make Bilbo Baggins?

Udało się! Uszyłam i wykończyłam chyba najbardziej złożony kostium dla Julka w mojej karierze. No, obok kostiumu Juliusza Cezara ;) Miałam kilka "załamek" w trakcie tworzenia... sama jestem zaskoczona, że mi wszystko wyszło! Pierwsza załamka przyszła tuż po zakupie materiałów, kiedy usłyszałam od swego syna: - ja już nie chcę być Bilbem. Ja chcę być Frodo Bagginsem - dlaczego? - zapytałam przerażona - bo Frodo ma fajną pelerynę - ale mamusia już kupiła materiał kochanie - powiedziałam błagalnym tonem - no dobrze, niech będzie Bilbo... Ufff... Wyprawa po materiały też nie obyła się bez przygód. Miałam kupić przez internet - żeby było taniej - tylko nie wiem czemu - pomroczność jakaś jasna mnie ogarnęła, że nie zamówiłam ich na czas. Bal miał być we wtorek, więc materiały musiałam mieć najpóźniej w piątek. Czemu zatem nie zamówiłam ich do środy, żeby mogły spokojnie przyjść do piątku? Jak już mówiłam - pomroczność jasna :) Jedyną deską ratunku była... Agnieszka!

Album warsztatowy "Dreams Bottled 2"

Tym postem pragnę podziękować i pogratulować wszystkim moim dziewczynom, które były u mnie na warsztatach na Art in Town 18 listopada :) Byłyście i jesteście świetne! Pełne werwy i energii, motywacji do stworzenia tego nie tak prostego albumu - gratulacje dla Was wszystkich! Dla moich warsztatowiczek i czytelników - prezentacja gotowego albumu :)

Projekt: Bilbo Baggins

Nadszedł czas karnawału i jak zwykle o tej porze musiałam wziąć się za szycie kostiumu dla mego syna. To już piąty kostium w naszej karierze: - pierwszy był kucharz - drugi kosmonauta - trzeci Juliusz Cezar - czwarty chirurg. Ponieważ Julek jest teraz na etapie "Hobbita", wybór tegorocznego kostiumu był niemal oczywisty. Nie jestem dobra, w tworzeniu uzbrojenia, więc do wyboru byli Gandalf i Bilbo Baggins. Padło na tego drugiego. I tak oto, na pięć dni przed balem rozpoczęłam szycie ubrania hobbita Bilbo Bagginsa z Shire, który za namową czarodzieja Gandalfa wyruszył z gromadą krasnoludów ku wielkiej przygodzie. Przemyślenia na temat wykroju i wykończenia kostiumu miałam już od dawna, ale jak to ze mną bywa - najwięcej energii i chęci mam z "deadlinem" na karku :) Od początku. Bilbo Baggins z filmu "Nieoczekiwana Podróż" wygląda tak: Zatem kostium musi się składać z: 1. spodni 2. koszuli 3. kamizelki 4. surduta Czymś, co odróż